Dziś przychodzę do Was z ciekawym tematem, któremu warto się przyjrzeć. Mianowicie temat dotyczy kosmetyków oraz związanej z nim uczuleń. Czy każdy z Nas może mieć uczulenie na dany produkt? Oczywiście, że tak! Alergia na kosmetyki nikogo nie omija. Dlatego warto wiedzieć jak z nią walczyć i jak przygotować się do wykonania testu uczuleniowego danego kosmetyku.
Zapraszam do czytania 👍
Uczulenie na kosmetyki. Choroba XXI wieku? 👈
Wszyscy konsumenci kupujący kosmetyki są narażeni na wystąpienie różnych alergii i uczuleń skórnych związanych z używaniem kosmetyków na co dzień. Niektórzy mogą borykać się z nią już od dzieciństwa, a inni nabywają ją w trakcie dorosłości. Ciężko powiedzieć, kiedy i gdzie może Nas spotkać uczulenie skórne. Wszystko to też zależy jaki kosmetyk weźmiemy do ręki.
Kosmetyki dają nam swobodę w pielęgnacji i pozwalają Nam cieszyć się dobrym wyglądem i samooceną. Używamy ich do całego ciała, pielęgnacji twarzy, włosów, paznokci, rzęs czy brwi. Jednak 15% konsumentów po zastosowaniu niektórych kosmetyków skarży się na skutki uboczne, które mają swoje podłoże spowodowane substancjami uczulającymi.
Uczulenie na kosmetyk może wystąpić w ciągu kilku minut lub godzin od kontaktu z danym kosmetykiem, który znalazł się na naszej skórze. Występowanie uczulenia może być spowodowane reakcją obronną skóry, która próbuje się bronić przed składnikiem w danym kosmetyku, z którym ma styczność.
Ale nie tylko kosmetyki mogą nas uczulać, ale różne zanieczyszczenia, dodatki w jedzeniu to wszystko ma swoje konsekwencje. Dlatego tak wiele osób to dotyczy i się z tym musi zmagać na co dzień. Oczywiście każdy organizm jest inny i inaczej może ukazywać taką alergię skórną, ponieważ uczulenia to bardzo indywidualna sprawa. Jednak gdy chcemy uniknąć takich nieprzyjemnych uczuleń, warto poznać te składniki, które najbardziej szkodzą i ich nie używać na sobie.
Jakie mogą występować objawy uczulające na kosmetyki? 🧐
Najczęstszym objawem uczuleń i alergii związanych z używaniem kosmetyków jest wyprysk kontaktowy, który pojawia się w miejscu aplikacji kosmetyku. Jeżeli używałyśmy jednego kosmetyku przez jakiś czas, to możemy być pewne, że to on Nas uczulił.
Jednak gdy stosujemy więcej tych kosmetyków do pielęgnacji czy makijażu, to wtedy nie jest to takie łatwe do stwierdzenia, jaki konkretny kosmetyk przyczynił się do reakcji alergicznej.
Więc gdy już zaobserwujemy u siebie reakcję uczuleniową, to warto kierować się osobistym odczuciem i odstawić kosmetyk na parę dni, by zobaczyć, jaka jest różnica przed i po jego stosowaniu. Metoda dedukcji kosmetyków jest dobrym podejściem w usuwaniu uczuleń skórnych.
Do najczęstszych objawów uczuleń i alergii skórnych można zaliczyć następujące objawy:
- swędzenie, pieczenie, wysypka.
- zaczerwienienie skóry lub czerwone plamy.
- łuszczenie się skóry lub duży obrzęk.
- pęknięcie skóry lub rany, które poprzez drapanie tworzymy sami.
- wstrząs anafilaktyczny - (czyli np. trudności w oddychaniu, mdłości i wymioty, ostra pokrzywka). W tym przypadku musimy jak najszybciej udać się na pogotowie. Bo są to objawy zagrażające życiu.
Jak sprawdzić, czy kosmetyk nas uczula? Przetestuj za nim użyjesz 👍
Na rynku kosmetycznym jest multum produktów kosmetycznych. Każdy produkt wypuszczany na rynek do konsumentów musi dostać raport bezpieczeństwa. To znaczy, że każdy kosmetyk jest badany pod każdym kontem, ale nie mamy pewności, jak kombinacja składników może wpłynąć na cerę tłustą, mieszaną czy suchą. To, że u kogoś dany kosmetyk się sprawdza, to nie znaczy, że u Nas również. Więc żeby nie być nieomylnym, warto wykonać test na swojej skórze, by się dowiedzieć, czy możemy używać dany kosmetyk, czy też nie.
Gdy niedawno kupiłaś nowy kosmetyk, to przed wprowadzeniem go do użytku warto wykonać właśnie domowy test tego preparatu. Jak się za to zabrać? To bardzo proste. Poniżej napiszę swoją metodę sprawdzania kosmetyku na skórze ⏬⏬
A jest to nic innego jak domowa metoda płatkowa, czyli nakładamy kosmetyk w miejsca, w których skóra jest bardziej narażona na podrażnienia. Takie sprawdzenie kosmetyku, który zawiera substancje aktywne, jest dobrym rozwiązaniem ze względu na zobaczenie, jak zareaguje skóra na dany produkt kosmetyczny.
Wystarczy aplikować niewielką ilość kosmetyku na ciało w takie miejsca jak:
- górna część przedramienia
- dolna część szczęki
- kącik czoła
- za uchem
- na boku szyi
Oczywiście po zakończeniu testu uzyskujemy następujące wyniki:
1) Gdy pojawi się podrażnienie skóry np. widoczne zaczerwienienie po usunięciu plastra i nie ulega ona pogorszeniu, jest to reakcja uczuleniowa, która znika kolejnego dnia.
2) Jeżeli pojawi się reakcja alergiczna jak np. wysypka, swędzenie. Może być to spowodowane nie tylko danym alergenem w kosmetyku, ale może również pojawić się z dala od miejsca aplikacji kosmetyku na ciele. Dotyczy to szczególnie osób, co nie powinny używać takich produktów kosmetycznych w związku z ich chorobą.
Jeżeli w obu tych przypadkach mamy uczulenie na kosmetyk. To już mamy dowód w postaci czerwonej skóry, która jest podrażniona. Dlatego wiemy już, że z pewnością dany kosmetyk jest nieodpowiedni dla całej naszej skóry i cery.
Oczywiście są też jednak plusy całej tej sytuacji dla osób nieuczulonych. Jeżeli po wykonanych testach na naszej skórze nic się nie pojawiło i nie mamy żadnych zaczerwienień, to spokojnie możemy używać kosmetyki w codziennej pielęgnacji czy też makijażu.
Których substancji uczulających w składzie kosmetyków unikać?
Lista potencjalnie niebezpiecznych składników jest długa, ale te najczęściej stosowane w kosmetykach to:
- Substancje zapachowe – stanowią one częste źródło rekcji alergicznych, osoby ze skłonnością do alergii powinny wybierać kosmetyki bezzapachowe. Są obecne w perfumach, szamponach, odżywkach, kremach czy dezodorantach. Wśród uczulających zapachów można wymienić takie substancje jak np. Amylcinnamyl alcohol, Benzyl alcohol, Benzyl cinnamate, Citral, Citronellol, Eugenol, Farnesol, Geraniol i inne.
- Środki konserwujące – są to szkodliwe substancje mające za zadanie zabezpieczyć kosmetyk przed rozwojem niepożądanych mikroorganizmów. Poza reakcją alergiczną mogą one również niekorzystnie wpływać na gospodarkę hormonalną. Wśród konserwantów najczęściej reakcje alergiczne wywołuje np. Formaldehyd, Parabeny, Midazolidyno mocznik i inne.
- Parafenylenodiamina (PPD) – jest trzecim, po substancjach zapachowych i konserwantach, który jest najczęściej występującym składnikiem powodującym alergiczne kontaktowe zapalenie skóry. Jest szeroko stosowana w trwałych farbach do włosów, ponieważ daje naturalny kolor. Reakcje na PPD mogą być łagodne i obejmować zapalenie skóry górnych powiek lub brzegów uszu, lub mogą być bardziej poważne, z obrzękiem skóry głowy, twarzy.
- Sztuczne barwniki – aminy, czyli substancje zawarte w ich składzie są powodem częstych problemów skórnych. Najczęściej występuje pod nazwami: para-fenyleno-diaminy (PPD), para-tolueno-diaminy (PTD), oraz 2-nitro-para-fenylodiaminy (ONPPD).
- Parafina – występuje najczęściej jako olej parafinowy lub jako wazelina. Ma właściwości mocno natłuszczające. Pozyskuje się ją w procesie destylacji ropy naftowej. Może ona zatykać pory, a także blokować wydzielanie łoju, co prowadzi do powstawania zmian trądzikowych.
- Silikony – mają właściwości wygładzające. Można je spotkać w szamponach, bazach pod makijaż, kremach do twarzy, kremach BB czy podkładach. Są one niezwykle trwałe i długo się przylegają do skóry, przez co mogą zatykać pory.
- Alkohol – np. alcohol denat (alkohol denaturowany) Ma silne działanie drażniące, wysuszające, może prowadzić do zaczerwienienia się skóry czy pieczenia. Unikać również warto innych alkoholi w kosmetykach takich jak: Isopropyl Alcohol, Benzyl Alcohol i Ethyl Alcohol.
- Kwasy AHA – mimo, że przeprowadza się zabiegi pielęgnacyjne z udziałem tych kwasów na skórze, to ich samodzielne i nieumiejętne używanie w domu bez odpowiedniej opieki i konsultacji z kosmetyczką może doprowadzić do podrażnień, przesuszenia skóry. Kwasy to nie są kremy czy inne sera do twarzy, na te substancje też trzeba uważać, ponieważ są to bardzo silne kwasy, które mogą uszkodzić skórę twarzy.
- Związki aluminium – są zawarte w większości dezodorantów pod pachę lub innych środków na potliwość. Jeżeli używasz się dezodorantów i po aplikacji szczypie skóra pod pachą lub skóra zaczyna się łuszczyć, to oznacza tylko jedno alergia na związki w dezodorantach.
- Roślinne składniki – nawet naturalne składniki mogą mieć udział w potencjalnych uczuleniach od kosmetyków. Rośliny w grupie ryzyka to np. rumianek, nagietek. Również kosmetyki co zawierają wosk pszczeli, lanolinę, kalafonię też uczulają.
Podsumowanie:
Tak jak to było wspomniane wyżej w artykule, każdy z Nas jest inny i nasza skóra też jest różna. Możemy mieć skórę atopową, wrażliwą czy skłonną do podrażnień. Każda z tego rodzaju skóry powinna mieć odpowiednią pielęgnację, która nie będzie ukazywała podrażnień.
Gdy stosujemy sprawdzone kosmetyki, które używamy przez lata i nie mamy od nich uczuleń, to z pewnością są dla Nas bezpieczne. Kłopot zaczyna się, gdy sięgamy po zupełnie nowy produkt. Wówczas trzeba przeanalizować dokładnie skład, by być pewnym, że Nam nie zaszkodzi. Jednak gdy pojawią się niepokojące efekty w stosowaniu lepiej odsunąć ten produkt z pielęgnacji skóry.
Pamiętaj o tym, by zadbać o swoją skórę tak, aby uniknąć uczulenia na twarzy i ciele, zamiast walczyć później o eliminację zmian chorobowych charakterystycznych dla tego rodzaju uczuleń.
To tyle w dzisiejszym wpisie na blogu. Odwiedź również inne tematy na moim blogu, które Ciebie zainteresują. Jeżeli masz do polecenia ciekawe tematy czy kosmetyki, którym warto się przyjrzeć bliżej i je opisać to napisz do mnie w komentarzu pod spodem artykułu, jak również na skrzynkę e-mail 🙂
Zapraszam Was również do zapoznania się z moim świeżo napisanym e-bookiem pod tytułem Jak krok po kroku zorganizować ten najważniejszy dzień w życiu? E-book ten dotyczy porad ślubno-weselnych, w którym dzielę się moimi doświadczeniami z organizowania własnego wesela i ślubu.