To już jest prawie koniec listopada, jak ten czas szybko leci. Zaczyna być coraz zimniej. Już dłuższy czas mam wyciągnięte ubrania. Zimowy płaszcz, czapka i rękawiczki, czekają na dobry moment, by wyjść ze mną na zewnątrz. Dni stają się coraz krótsze, a za oknem szybciej robi się ciemniej. Czekam z niecierpliwością na miesiąc grudniowy. Wtedy wszystko wygląda inaczej i coraz bardziej czuć zapach świąt w powietrzu dzień po dniu. Też jesteście ciekawi czy w tym roku śnieg się pojawi na 24 grudnia? 🙂 U mnie co roku zamawiam sobie jeden lub dwa kalendarze adwentowe kosmetyczne czy też z przekąskami, by codziennie odliczać do świąt 🙂
Przejdźmy więc skocznym krokiem do opisu naszych dzisiejszych produktów kosmetycznych.
Chciałabym przybliżyć wam dwa kosmetyki z Oriflame, które sprawdziły się u mnie w testach na piątkę. Mowa tu o dezodoryzującym talku do stóp Feet Up Comfort oraz Mydełku Snow Sparkle.

Na pierwszy rzut oka biorę do opisu Talk do stóp Feet Up Comfort. Jeżeli ktoś z Was miał problem z poceniem się stóp, to ten talk pomaga. Można go używać na same stopy, jak i do obuwia też się dobrze sprawdzi. Po samym nałożeniu talku moje stopy stały się gładkie i odczuwałam efekt odświeżenia. Talk wchłania nadmiar potu i wilgoci, zapewniając świeżość. Ma ładny zapach, który nie jest zbytnio drażniący dla nosa. Zawiera również ekstrakty z limonki oraz bawełny dzięki nim nasze stopy są chronione i świetnie wyglądają. Pierwszy raz miałam taki produkt jak talk do stóp. Głównie używałam dezodorantów i sprayów, które nie sprawdzały się tak dobrze, jak ten talk. Moim zdaniem, jest to fajny produkt, na każdą porę roku się sprawdzi.
Drugim produktem, co do którego chce się podzielić opinią, jest Mydełko Snow Sparkle. Mydełko ma bardzo ładny świąteczny kształt płatka śniegu. Pamiętam, jak go zamawiałam, to wtedy całe zamówienie pachniało właśnie pięknym świeżym, kwiatowym zapachem. Mydełko dobrze się pieni, oczyszcza skórę rąk, nadaje im miękkość, ochronę przed bakteriami oraz nie wysusza moich dłoni. W zamówieniu mydełko przychodzi w zapakowanym pudełeczku upominkowym, które możemy komuś podarować jako drobny prezent. Mydełko zdecydowanie podkreśla atmosferę świąt, które się zbliżają. Na dzień dzisiejszy na stronie Oriflame nie ma tego mydełka w sprzedaży. Może jeszcze kiedyś będzie ono dostępne. Z tego, co się zorientowałam, oglądając katalog z Oriflame, to co roku jest inny wzór mydełek na święta 🙂
Podsumowując:
Oba produkty według mnie są warte uwagi. Często właśnie zamawiam z Oriflame, bo chcę poznawać tę markę od wewnątrz. Chce również jak najwięcej przetestować różnych produktów, które przykują moją uwagę. Wszystkie, jakie do tej pory zamówiłam kosmetyki z tej marki, poprzez testowanie na swojej skórze się u mnie sprawdziły. Nie tylko zamawiam dla samej siebie kosmetyki, ale również często robie zamówienie zbiorcze dla mamy czy znajomych.