Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moimi odczuciami dotyczącymi produktu z Biedronki.
Lubię chodzić do Biedronki, bo zawsze znajdę coś ciekawego. Mają tam fajne promocje, a czasami nawet, da się kupić taniej ze względu na to, że asortyment danego produktu się kończy. Biedronkę mam nie daleko więc chodzę do niej często.
I pomyśleć, że kiedyś sklepu Biedronka nie było u mnie w mieście. Aby kupić kosmetyki, trzeba było chodzić do osiedlowego kiosku albo na Rynek w moim mieście, by kupić to, co się chciało.
Zatem zaczynamy, dzisiaj podzielę się moją opinią na temat Mgiełki z Biedronki.
Moją uwagę przykuła Mgiełka z Bebeauty Care Golden Glow Fame, jest to rozświetlająca mgiełka do ciała. Z tego co wiem, były dwa rodzaje tej mgiełki w odcieniach złotego lub srebra. Widziałam, że były nawet zestawy z mgiełkami plus balsam.
Ja akurat skusiłam się tylko na złotą mgiełkę, ma bardzo piękny zapach jaśminu, hiacynta oraz miksy grejpfruta, ananasa i gałki muszkatołowej. Mgiełka raczej nie utrzymuje się długo na skórze, dlatego można łączyć ją z innymi produktami albo używać jej jako perfum co kilka godzin.
Spotkałam się z tym, że czasami atomizery nie działają sprawnie, mój działa znakomicie 🙂 Butelka produktu zawiera 200 ml i jest poręczna nawet do torebki.
Mgiełkę rozpylamy na ciało w odległości 20 cm i rozsmarowujemy, efekt jest dość delikatny, ale mi się bardzo podoba. Złote drobinki dobrze komponują się z opaloną skórą 🙂
Produkt szybko się wchłania, nie pozostawia klejącej warstwy, co dla mnie jest ważne. Za parę złotych mgiełka się sprawdza. Polecam 🙂
Co myślicie o tej mgiełce czy testujecie takie Biedronkowe produkty? Dajcie znać 🙂
Dziękuję za poświęcony czas i do zobaczenia w następnym wpisie 🙂
Izabela